Zgodnie z tradycją również "Mrówki" obchodziły ANDRZEJKI.Choć zwyczaj przedszkolakom niezbyt bliski, to zabawy było wiele. Najpierw "czarowanie", aby wróżby się spełniły, a potem wróżba z butami - Klara jako pierwsza dotarła do drzwi. Następnie "zawody", czyli kręcenie butelką, która wskazywała kartkę z wybranym zawodem. Tu najbardziej rozczarowany był Kordian, któremu los wybrał zawód lekarza, a on powiedział, że i tak zostanie rolnikiem. W "kółeczku" dziewczęcym znowu Klara triumfowała, a w chłopięcym Sebastian. A na koniec szpileczkowa wróżba - z ułożonych literek wnioskowaliśmy, czy czeka nas powodzenie, czy też nie. Było naprawdę niezwykle i zabawnie.
Galeria artykułu
